pinterest.com
W ostatnim czasie częstotliwość dodawania postów na bloga zmalała, do czego przyznaję się bez bicia, ale niestety nie mam tyle czasu co w momencie jego założenia, kiedy dziennie pojawiało się nawet kilka postów.
W życiu każdego studenta-absolwenta-nie magistra przychodzi taki czas, kiedy wypadałoby w końcu usiąść na...wygodnym fotelu, wziąć się w garść i napisać "wypociny życia" :) Mój czas właśnie nadszedł...
Poniżej kilka zdjęć z ostatnich dni.
Na dobranoc wklejam Wam piosenkę z jednego z moich ulubionych filmów :) - swoją drogą, widziałam go wiele razy, a i tak oglądam za każdym razem, gdy emitują go w tv :)
Jestem przekonana,że każdy przynajmniej raz słyszał tę piosenkę i bez trudu odgadnie, jaki to film :)