pinterest.com
Absolutnie nie chodzi mi o to, aby większość ludzi zwyzywać od leniuchów, nie, nie...nic z tych rzeczy :) Dzisiejsza myśl, chciałabym aby miała charakter motywatora :) Motywatora do pracy, zajęcia lub jakieś czynności, na którą nie mamy najmniejszej ochoty ale, która może przynieść określone korzyści.
W sumie, to post powinnam dodać na początku tygodnia, gdzie Nasze poweekendowe lenistwo sięga zenitu, a motywacja do pracy jest szczególnie potrzebna, nie w piątek, gdy wszystkie myśli krążą wokół weekendowych planów :)
Pewnie niejeden z Was siedząc w piątek w pracy, próbuje odszukać w sobie ukryte zdolności telekinezyjne i sprawić, my wskazówki zegara zechciały przesuwać się nieco szybciej ;) Póki co, ja w sobie takich umiejętności nie odnalazłam dlatego pozostaje mi cierpliwie czekać aż wybije magiczna godzina.
Zatem, jeśli macie jeszcze coś do zrobienia, a nie możecie się za to zabrać, pomyślcie, że weekend już za chwilę, już za momencik, a czas znacznie przyśpieszy gdy poświęcicie się jakiemuś zajęciu :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz